Karczma Stara Kuźnia w Folwarku Przykop

Podczas pamiętnego pobytu na Mazurach w Pensjonacie „Teresa” (link do wpisu – tutaj), kompletnym zbiegiem okoliczności trafiliśmy do Karczmy Stara Kuźnia. Karczma znajduje się na terenie Folwarku Przykop, o którym można poczytać tutaj. Dlaczego opisujemy karczmę?

Dobre pytanie i przyznam, że długo się zastanawialiśmy nad tym, czy podejmować się opisywania obiektów gastronomicznych, kiedy blog ma z założenia opisywać tylko obiekty turystyczne. Zrobimy wyjątek od zasady, gdyż miejsce o którym chcemy napisać jest … magiczne 🙂

Karczma znajduje się około kilometra od miejsca gdzie mieliśmy nocleg. Z głównej drogi kieruje rozpadająca się reklama karczmy, można ją przegapić bo po drugiej stronie jest piękny widoki na jezioro. Dojeżdżamy na miejsce i naszym oczom ukazuje się taki budynek:
Karczma Stara Kuźnia
Po prawej stronie, znajduje się główny budynek Folwarku, jak widać w oddali jest jakiś parasol … znaczy cywilizacja :). Wrażenie jest niesamowite! Budynek jest zarośnięty, ale zadbany. Widać bardzo dużo starych rzeczy, niby położonych nie składnie a jednak wszystko się ładnie komponuje. Do dzisiaj pamiętam jak dojechaliśmy i wysiedliśmy z auta było bardzo cicho, tak jak by ktoś oczekiwał naszego przyjazdu i zaraz miał wyskoczyć by nas pojmać, zombie, wiem głupie myśli!

Obeszliśmy budynek dookoła, znaleźliśmy wejście. Żona za mną, trzy dwa jeden i wchodzimy. W środku ciemno, chwilę trwało nim oczy przyzwyczaiły się do ciemności panujących w karczmie. Chwilę potem z kuchni wychodzi młoda dziewoja z uśmiechem niosąc nam karty menu. W środku karczma jest imponująca. Jest palenisko, są wszystkie urządzenia których powinien używać kowal, bardzo dużo miejsca – później doczytaliśmy na ulotce, że są tam organizowane wesela i imprezy.
Zamówiliśmy jedzenie. Przygotowanie trwało ok 20 minut, w tym czasie bacznie obserwowaliśmy czy coś jednak nie będzie nas chciało porwać 😉
W tym dniu o tej porze, byliśmy jedynymi klientami, atmosfera wiejskiego życia, spokój i żadnego pośpiechu. Na tym poprzestaniemy w naszym opisie, chcielibyśmy byście sami odkryli to miejsce. Jedzenie było bardzo smaczne, bez żadnych zastrzeżeń. Ceny rynkowe, ale zdecydowanie taniej niż w stolicy.

Karczma Stara KuźniaW trakcie pobytu robiliśmy zdjęcia, ale przez naszą amatorszczyznę praktycznie wszystkie musiałem usunąć – ostały się te, które trafiły do prywatnego archiwum, a te które jako tako się nadawały na publikację umieszczamy w tym wpisie. Gorąco zachęcamy do odwiedzin tego miejsca. Na nas zrobiło magiczne wrażenie, przyznam że w okolicy nie znajdziecie podobnego miejsca z tak dobrym jedzeniem!
Karczma Stara Kuźnia

Polecam żurek, robiony przez lokalnego kucharza!

 

 

Miejsce, które jest na zdjęciu jest zaraz przy wejścio/wyjściu, wiecie na wszelki wypadek gdyby z kuchni wyszedł zombiak z wielką ochotą na nas 😉

Zachęcamy do komentowania, jeżeli ktoś tam był i ma swoje przemyśle albo fotki, prosimy o kontakt!

4 komentarze

  1. Najsmaczniejszy napisał(a):

    Oprócz tego budynku atmosferę tworzą tam ludzie – właściciele, goście i stali bywalcy. Warto tam zatrzymac sie na pare dni.
    Kulinarnie zapraszam do czytania tutaj: http://najsmaczniejszy.com.pl/recenzje-lokali/karczma-stara-kuznia-folwark-przykop-milki-kgizycka/

  2. Patrycja Wąsiakowska Karczma Stara Kuźnia napisał(a):

    Bardzo dziękujemy za miłą recenzję i zrobienie wyjątku specjalnie dla nas 🙂
    Rzeczywiście jesteśmy nieco na uboczu i niełatwo do nas trafić, ale bez obaw – wszystkie „zombiaki” już dawno trafiły do gara, także do restauracji zapraszamy bez obaw w sezonie letnim od początku maja do końca września, a do pensjonatu cały rok. W następnym sezonie obchodzimy 25-lecie Kuźni także będzie co świętować 😉

Leave a comment

Comment form

All fields marked (*) are required