Tutaj jeszcze nas nie było. Udało się wydysponować dwa dni przed weekendem i tak dojechaliśmy do Kazimierza we czwartek. Pogoda słoneczna, ale z zimnym wiatrem. Pierwszy pobyt w KD tym roku.[czytaj dalej]
Nad jeziorem Zegrzyńskim tuż obok portu pośród drzew znajdziesz park linowy. Położenie parku jest niesamowite, do plaży jest kilka kroków, widoki z najwyższej trasy … świetne. Idealne miejsce na spędzenie soboty za miastem.[czytaj dalej]
Wyjątkowy nocleg w Kazimierzu Dolnym. Jesienna aura, piękne krajobrazy, cudowny pokój. Jedyny w swoim rodzaju weekend ostatniego półrocza. [czytaj dalej]
Wyjątkowo wpis na temat obiektu gastronomicznego. A dlaczego? Zapraszam do przeczytania wpisu, myślę że warto tam wpaść. [czytaj dalej]
Kierunek Mazury. Jeździmy tam co roku i chyba nigdy nam się nie znudzi. Tym razem pojechaliśmy do pensjonatu nad jeziorem. Pogoda piękna, świetny wypoczynek, zero problemów! Naprawdę ten wyjazd był jedyny w swoim rodzaju. Jak opowiedzieliśmy rodzinie, że żona pływała na środku jeziora … nikt nie uwierzył! [czytaj dalej]
Relacja z naszego pobytu. Zdjęcia z jednej z najciekawszych tras zjazdowych z jakich mieliśmy przyjemność skorzystać. Strach, walka ze swoimi słabościami, krew, pot i łzy szczęścia wszystko to znajdziesz tutaj. OK trochę na wyrost opis, ale strach był i to w dużej ilości. [czytaj dalej]
Dlaczego warto wcześniej zarezerwować sobie pokój? Chcesz uniknąć naszego błędu, przeczytaj opis naszej podróży nad Polskie morze bez żadnej rezerwacji, ani żadnego pomysłu gdzie zanocujemy.[czytaj dalej]
Od dłuższego czasu chcieliśmy pojechać w góry. W szczycie sezonu stanąć w kolejce pod Kasprowym Wierchem czy pod Giewontem nie było dla nas najlepszym rozwiązaniem, stąd wybraliśmy za cel naszej podróży góry niskie, blisko granicy z Czechami. [czytaj dalej]
Wypoczynek zagranicą to za każdym razem wyjazd na, który długo czekamy. Lot samolotem, inny klimat, nowe miejsce, daleko od rodziny, plusy i minusy naszego pobytu możecie przeczytać na naszym blogu. [czytaj dalej]
W drugim miesiącu wakacji udaliśmy się na Mazury. Naszym „celem” był Hotel Ublik w miejscowości Orzysz. Moja mama (żony teściowa) spędziła tutaj bardzo udany urlop, tym bardziej chcieliśmy sami to sprawdzić choćby ze względu na ciągłe zachwalanie tego miejsca jakie to ono jest wygodne i przyjemne dla każdego. [czytaj dalej]
